czwartek, 5 czerwca 2014

Etapy wykonywania hybrydy

Hej, dziś chcę Wam pokazać zdjęcia, na których są niektóre etapy manicure hybrydowego. Przy fotografowaniu nie skupiałam się na drobnych elementach, ale postaram się je opisać. :) 
Pewnie przeczytałyście już niejeden post czy artykuł dotyczący wykonywania manicure hybrydowego. Ja zapewne nie ujmę nic nowego, ale jeśli jesteście ciekawe jak ja to robię to zapraszam do obejrzenia zdjęć i przeczytania krótkich komentarzy. :)

Jako pierwsze chciałabym pokazać mój dwutygodniowy odrost do hybrydy z pierwszego postu na tym blogu.
link do posta





Możecie zauważyć, że paznokieć małego palca lewej ręki nie odrósł estetycznie, ale zwalam to na moją źle wykonaną robotę. Jestem praworęczna i tutaj niefortunnie podwinęła mi się noga, ale trening czyni mistrza i w końcowych zdjęciach zobaczycie, że właśnie ten paznokieć wyszedł tak jak powinien. :)

Okej, pierwszym krokiem będzie przygotowanie sprzętu do ściągnięcia hybryd. Ja mam aceton z Cosmetics Zone (i zaznaczam- wszystkie produkty do wykonania hybryd mam właśnie z tej firmy, nie współpracuję z nią, zamówiłam od nich cały zestaw, ale to temat na inny post). Następnie opiłowuję wierzchnią warstwą lakieru, nasączam waciki i zawijam palce w folię. 





Nie robiłam zdjęć z samego ściągania lakieru, bo ani atrakcyjne ani ciekawe. :D
Po ściągnięciu lakieru dałam paznokciom odpocząć około półtorej godziny. Nałożyłam oliwkę na skórki i płytkę. 



Przed przystąpieniem do malowania paznokci, skróciłam je i zmatowiłam (na zdjęciu po lewej zmatowione, a po prawej przed zmatowieniem). 



Teraz nałożyłam jedną cienką warstwę lakieru bazowego (base) i utwardziłam go w lampie przed 120 sekund. Powtórzyłam tę czynność z każdą warstwą lakieru. Końcową fazą jest nałożenie lakieru wierzchniego (top coat), włożenie ręki do lampy na 120 sekund, ale można ją trzymać również na 240 sekundy (niektórzy zalecają przytrzymanie kolejnych 2 minut dla lepszego utwardzenia manicure).


I od razu efekt końcowy! Mój pierwszy french wykonany metodą hybrydową na własnych paznokciach. Jestem zadowolona z tego jak wyszedł, ale tak jak napisałam wyżej - trening czyni mistrza i chciałabym, żeby kolejne manicure francuskie były ładniejsze. :)



Dzięki za obejrzenie zdjęć i oczywiście dajcie znać jak Wam się podoba! :)
Marika


4 komentarze:

  1. cudeńka! masz na prawdę ładny kształt pazurków ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak nauczę się robić ładne zdobienia, to sama zamówię zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trening czyni mistrza, kup sobie pędzelki i ćwicz. :)

      Usuń

Dzięki za oddany komentarz! Zapraszam na kolejnego posta! :)